Są osoby które absolutnie nie wyobrażają sobie wina zamkniętego metalową zakrętką, uważają to wręcz za profanacje, co więcej przyjął się coraz to częściej rozpowszechniany mit: „korek prawdę o winie Ci powie”, pamiętajmy jednak, że jest to tylko mit. Owszem, w dobrych restauracjach przyjęło się, by osoba otwierająca wino podała nam korek w celu jego powąchania, należy jednak pamiętać, że korek zawsze będzie pachniał korkiem 😉 całej prawdy o winie dowiemy się tylko i wyłącznie próbując jego smaku!
Importując wina z różnych zakątków świata coraz to częściej spotykamy się z winami zamykanymi zakrętką. Czy są one gorsze? Absolutnie nie. Na pewno jedną z przyczyn dlaczego winiarz wybrał właśnie tą metodę zamykania są koszty ekonomiczne, po prostu drewniany dębowy korek jest dużo droższy od metalowej zakrętki. Na pewno na decyzję tą wpływ ma również ekologia, czyli mniej ściętych drzew, ale warto również wiedzieć, że korek zamykający butelkę czasem choruje. Choroba, ta nazywana chorobą korkową wina zatruwa i niszczy wino znajdujące się w środku, ma ono wtedy nieprzyjemny smak i zapach. Jest on określany jako stęchły, ziemisty. Może maskować naturalny aromat wina i obniża jego jakość. Szacuje się, że 2–7% korkowanych win posiada tę wadę. Straty w winiarstwie przez nią wywołane szacuje się w skali światowej na 10 miliardów dolarów rocznie.
Apelujemy, nie bójcie się win zamykanych metalową zakrętką, próbujcie i poznawajcie nowe smaki ale przede wszystkim pamiętajcie, że wino stworzone zostało aby sprawiać przyjemność, sprawiajmy więc sobie przyjemności 🙂