Lato, słońce i upały zawitały do nas na dobre, miesiące tak wyczekiwane przez wszystkich właśnie się zaczęły. Pogoda sprawia, że jesteśmy w ciągłym ruchu, optymistycznie nastawieni na różnego rodzaju aktywność, spotkania w gronie znajomych, wieczorne biesiadowania przy grillu czy w końcu wymarzone urlopy nie ważne czy we własnym ogródku czy gdzieś w dalekich zakątkach świata. Pogoda nastraja nas na wybór innej kuchni, na zmianę wszystkiego co do tej pory choć nam smakowało kojarzy się teraz z szaro burą pogodą. Tak jest również z winami. Latem możemy rozkoszować się orzeźwiającymi winami białymi, musującymi cavami, prosecco czy szampanami, nie gorsze są oczywiście wina różowe i czerwone, które przy kolacjach pod chmurką będą smakowały po prostu wybornie.
O czym myślimy kiedy na zewnątrz upał? Chcemy pić wszystko co jest zimne. I bardzo dobrze ! Bo co jest lepszego niż schłodzone musujące prosecco. Po dodaniu do niego kostek lodu, likieru Franzini Red Spritz i plastra pomarańczy ugaszenie pragnienia mamy gwarantowane. Oczywiście czynności możemy powtarzać bez ograniczeń, najlepiej w gronie znajomych lub rodziny. Zapewniamy, że ten prosty włoski drink będzie jednym z Waszych ulubieńców w letnie upały. Oczywiście nie zapominajmy tu o pozostałych “musiakach”, nie ma lepszego orzeźwienia niż tysiące bąbelków w kieliszkach. Hiszpańska cava idealnie sprawdzi się na przyjęciu i z pewnością zagości tam do samego rana.
Dobrym pomysłem na ochłodę są również tzw. szprycery, choć niektórzy twierdzą, że to “bezczeszczenie” wina, ale na 30 stopniową temperaturę sprawdza się idealnie. Połączenie wina różowego bądź białego z zimną wodą gazowaną, lodem i owocami brzmi wyśmienicie, a smakuje jeszcze lepiej. Wystarczy napełnić dzbanek mocno schłodzonym winem dolać wody w podobnej temperaturze i uzupełnić ulubionymi owocami najlepiej również zmrożonymi, proporcje składników oczywiście według własnych gustów, nie ma tu przepisu, ma po prostu smakować. Polecamy pić ze szklanki !
W kwestii wina czerwonego istnieje wiele wątpliwości, nie możemy przecież kojarzyć lata tylko z winem białym. Z naszej niedawnej podróży do Węgier przywieźliśmy byczą krew, Egri Bikaver to wino idealne na lato i nie mylmy go z węgierskimi winami dostępnymi w sieciówkach. Współczesne Bikavery to nowoczesne wina, o równym, wysokim poziomie i kontrolowanej jakości, do ich stworzenia używa się minimum trzech czerwonych szczepów, dopuszczonych do uprawy w regionie Eger. “Bycza krew” będzie dobrym kompanem przy grillu, podkreśli smak pieczonych mięs, ponieważ komponuje się z nimi wyśmienicie. Co do Bikavera jest jedna prosta zasada, podawać go możemy dobrze dotlenionego. Swoje musi odstać, zatem przygotowując wszelakie mięsiwa na grilla, nie zapomnijmy napełnić karafki, niech odstoi swoje, a zapewniamy, że zniknie nim podamy pierwszy plaster mięsa.